Katamaran pasażerski "Solar", zasilany energią elektryczną uzyskiwaną z ogniw słonecznych, zaprojektowali, a teraz kończą budować, młodzi pracownicy naukowi oraz studenci z Wydziału Okrętownictwa i Oceanotechniki Politechniki Gdańskiej.
Jest to pierwsza taka łódź w Polsce. Ta ekologiczna taksówka wodna zostanie oficjalnie zaprezentowana na Motławie 24 czerwca.
"Solar" nie będzie prototypem łodzi "słonecznej". Gdańscy naukowcy i studenci zebrali już spore doświadczenie, projektując oraz budując eksperymentalny pojazd wodny, którym dwukrotnie uczestniczyli w regatach łodzi zasilanych energią słoneczną Zeeuwse Zonnebootrace w Holandii. Obecnie wykonujemy ze studentami bardzo trudne zadanie, jakie stanowi zmontowanie dwóch laminatowych kadłubów z aluminiowymi ramą i platformą pokładu - mówi dr inż. Wojciech Litwin, opiekun studenckiego koła naukowego Korab. - Od prawidłowego zespolenia i dopasowania tych elementów zależeć będzie zachowanie katamarana na wodzie. Na montaż oczekuje jeszcze górna część z konstrukcją nośną paneli fotowoltanicznych, czyli - ogniw słonecznych, złożoną z dwóch łukowo wygiętych rur aluminiowych o średnicy po 10 cm.
Katamaran napędzać będzie silnik elektryczny z magnesami ziem rzadkich, zawierających samar, kobalt, neodym czy bar, a więc pierwiastkami rzadko występującymi na Ziemi. Magnesy takie są wielokrotnie silniejsze od tradycyjnych, ferrytowych, z udziałem związków żelaza. Zastosowanie w silnikach elektrycznych pozwoliło na ich zminiaturyzowanie przy zwiększeniu mocy i zmniejszeniu zużycia energii elektrycznej. Stąd silniki z magnesami ziem rzadkich znalazły zastosowanie m.in. w technice kosmicznej, przemyśle i w modelarstwie.
Katamaran będzie miał pędnik azymutalny (obrotową kolumnę z wałem, który poprzez przekładnię porusza śrubę napędową). Pędnik ma pełnić także funkcję steru. Specjalne ukształtowanie podwodnych części ruf obu pływaków kadłuba, zmniejszające ich opór, umożliwi lepsze manewrowanie katamaranem. Kadłub będzie jeszcze testowany w basenie doświadczalnym Centrum Techniki Okrętowej w Gdańsku Oliwie. Pozwoli to na sprawdzenie jego oporów i dobranie efektywnej śruby napędowej.
Dr Litwin zaznacza, że katamaran nie jest adaptacją innej jednostki na napędzaną energią z ogniw słonecznych. Od początku zaprojektowany został pod kątem "słonecznego" napędu elektrycznego. Opracowano i zbadano 3 koncepcje kadłubów. Wybrano taki, który przy jak najmniejszej mocy silnika i minimalnym zużyciu energii zapewnia pojazdowi osiąganie jak największej prędkości.
Katamaran, mający długość 6 m, szerokość - 2,5 m (dopuszczalną dla łodzi przewożonych na przyczepach po drogach) i masę 2,5 tony, będzie osiągał prędkość 12 km/godz.
Pojemność akumulatorów, zasilanych z ogniw słonecznych, pozwoli mu na pływanie bez przerwy przez 8 godz. Słoneczna taksówka zabierze na pokład 10 pasażerów i dwóch członków załogi.
W tym roku katamaran będzie pływał po Motławie. W ramach testowania zastąpi też na pewien czas prom muzeum morskiego, utrzymujący połączenie pomiędzy przystaniami na Długim Pobrzeżu i na Ołowiance.
Latem studenci politechniki chcą odbyć katamaranem wyprawę do Elbląga.
Jacek Sieński
Na podstawie: gdansk.naszemiasto.pl