Opracowanie redakcja e-automatyka.pl 2010-06-28

W fabryce Ford'a testowano urządzenia bezprzewodowe automatyki.

Ford przetestował szereg samodzielnych produktów bezprzewodowych do ewentualnego wykorzystania w przemyśle motoryzacyjnym przy kontroli produkcji. To co można było zauważyć podczas testów to fakt, że można było wydobyć z sieci bezprzewodowej dokładnie to co było zamierzone. Niestety okresowo system wymaga poświęcenia znacznie więcej czasu niż modernizacje innych sieci. To jednak jest nie do zaakceptowania, ponieważ mogło to spowodować katastrofę.

Większość testów wykonanych przez Ford'a dotyczyła urządzeń wykonanych w oparciu o standardy IEE802.11, IEEE802.15.4 i na bazie urządzeń Bluetooth. Głównym wymogiem sieci bezprzewodowych jest czas reakcji urządzeń, który powinien wynosić poniżej 10 milisekund. Tego jednak w długoterminowych testach nie udało się osiągnąć. Nie mniej jednak ocenia się, że w niedługiej przyszłości cel ten zostanie osiągnięty. Ale już teraz Starszy Specjalista ds. IT, Mike Read poleca stosowanie tych sieci, choć nie do systemów bezpieczeństwa.

Istnieją różne aplikacje w automatyce przemysłowej, dla których sterowanie bezprzewodowe może spowodować duże korzyści dla innych producentów samochodów. Głównymi znanymi problemami systemów przewodowych to uszkodzenia przewodów powstałe na skutek przeginania, których usuwanie jest czaso- i pracochłonne.

Urządzenia obrotowe często są spotykane w maszynach do pakowania. To tu najczęściej występują awarie przewodów, co czyni tego typu maszyny dobrymi kandydatami na stosowanie sieci bezprzewodowych.

Inną przeszkodą jest brak bezprzewodowych standardów automatyki przemysłowej. Standard WirelessHart został stworzony dla przemysłu przetwórczego, podczas gdy standard ISA100.11.a nie wyklucza stosowania go do automatyki przemysłowej, a to koncentruje wymagania producentów.

Automatyka przemysłowa dzieli wiele bieżących wymagań dla sieci bezprzewodowych ze światem procesów technologicznych, włączając w to rzetelność, interoperacyjność, bezpieczeństwo i możliwość współdziałania z innymi urządzeniami o innych częstotliwościach radiowych.

Standard ISA100.11a jest zorientowany na procesy technologiczne, do zastosowań w których opóźnienie rzędu 100 milisekund mogą być tolerowane. Podczas gdy w wielu fabrykach aplikacje mogą tolerować dłuższy czas odpowiedzi, to jednak procesy dokładne wymagają znacznie krótszych czasów dostępu. Zamierzeniem Forda jest modernizacja sieci na sieć bezprzewodową, która jednak będzie miała czas dostępu poniżej 10 milisekund. W przeciwieństwie do przemysłu przetwórczego gdzie występuje tendencja modernizacji w metody analogowe, takie jak pomiar temperatury czy ciśnienia, w komunikacji bezprzewodowej metody te mogą być prostsze, bo z udziałem systemu binarnego 0-1.

Istotną różnicą między automatyzacją fabryki i poszczególnych procesów jest konieczność istnienia punktów dostępowych sieci. Często stosowanie wielu takich punktów nie jest konieczne w automatyce przemysłowej i w niektórych aplikacjach może być nawet szkodliwe. W większości przypadków odległość pomiędzy dwoma punktami sieci nie jest duża i ogranicza się do krótkiego odcinka gdzie dawniej występował przewód. Kontroler znajduje się w pobliżu urządzenia końcowego, więc nie ma potrzeby stosowania punktów dostępowych, jako że poszczególne sygnały przeskakują po kolejnych urządzeniach.

W odróżnieniu od świata procesów, w którym dane z czujników oraz oprzyrządowania często są dostarczane do jednego punktu centralnego, produkcja dyskretna ma tendencję do bardziej rozproszonej architektury. W Fordzie nie stosuje się jednego dużego systemu, ale wiele małych. Przykładowo systemy robotów posiadają własne sterowniki i transmisje, których w sieci głównej nie widać, dopiero do sieci ogólnej wydostają się bardziej ogólne dane, którymi łatwiej można zarządzać.

Oznacza to, że każdy zakład który stosuje rozwiązania bezprzewodowe będzie musiał zmagać się z niebezpieczeństwem potencjalnych wzajemnych zakłóceń. Standardy takie jak 802.11g oferują już kanały komunikacji unikając tym samym w pewnym zakresie zakłóceń. Standard z października 2009 802.11n oferuje jeszcze więcej możliwości separacji kanałów.

Pomimo wielu różnych urządzeń bezprzewodowych, które są obecne na rynku i mogą potencjalnie spełniać potrzeby automatyzacji fabryk, obecnie nie są one interoperacyjne, tak więc jest niezbędne opracowanie standardu na zapewnienie dostępności wielu urządzeń w niewielkiej przestrzeni. Jednak nawet bez takiego standardu niektórzy producenci urządzeń już wdrażają odpowiednie metody uników zakłóceń. Jeśli zostaną wprowadzone standardy oczekuje się, że producenci urządzeń końcowych znacznie szerzej będą korzystać z bezprzewodowej metody komunikacji w swoich produktach. Na podstawie: automation.com

Zapraszamy do skomentowania artykułu

Treść opini 
Popis 

Pozostałe artykuły z tej kategorii