Opracowanie redakcja e-automatyka.pl 2010-06-16

ROBOCOMP 2010 - i po zawodach

ROBOCOMP 2010 - i po zawodach

Po blisko półrocznych przygotowaniach nadszedł dzień próby. Dla zawodników - czy ich roboty podejmą wyrównaną walkę z najlepszymi konstrukcjami studentów z Polski, Litwy i Słowacji; dla organizatorów - czy wywiązali się należycie ze swojego zadania i dopięli wszystko na ostatni guzik. Ciężar odpowiedzialności spoczął również na sędziach…

Rejestracja uczestników rozpoczęła się o godzinie 8:00. Okazało się wtedy, że z zapowiadanych 140 robotów wystartuje niemal 100. Rywalizacja była zawzięta – roboty sumo wygrywały o milimetry, a linefollowery o ułamki sekundy. Do tego niesamowite myszy w labiryncie – o trudności tej konkurencji świadczy chociażby fakt, że z sześciu zarejestrowanych robotów, tylko trzy nie miały problemów ze startem.
Na osoby zmęczone oglądaniem rywalizacji, czekały inne, spokojniejsze atrakcje. Pokazy zawodników startujących w kategorii Freestyle i prezentacje profesjonalnych firm cieszyły się niesłabnącym powodzeniem aż do godziny  15:00, kiedy eliminacje zostały zakończone. Nie zapomniano także o najmłodszych amatorach robotyki – specjalnie dla dzieci zostały przygotowane konkursy z nagrodami.


W finale, oprócz walk o medalowe miejsca, czekała na zawodników i publiczność niespodzianka – animowany robot, który prowadził galę. Podczas niej zostały rozlosowane nagrody dla publiczności, a także dla dzieci biorących udział w konkursach. Jednak największym zainteresowaniem cieszyły się same walki. Ostatecznie okazało się, że zawodnicy z Litwy nie dali Polakom szans. W trzech z pięciu kategorii  (sumo, minisumo i linefollower) byli bezkonkurencyjni. Szczególnie zdominowali turniej robotów minisumo – litewskie konstrukcje zajęły w nim wszystkie miejsca na podium. Żeby jednak osłodzić polskim uczestnikom gorycz porażki, przygotowali oni wspaniały pokaz – robota humanoidalnego, który wiernie odwzorowywał ruchy rąk sterującego nim człowieka.
W Festiwalu Robotyki ROBOCOMP 2010 wzięła udział duża liczba zawodników oraz publiczności. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie, zarówno zapaleńcy automatyki i elektroniki, jak również dzieci wraz z rodzicami. Obie te grupy połączył wspólny cel - wszyscy chcieli przede wszystkim miło spędzić weekend.

Na podstawie: www.robocomp.info

Zapraszamy do skomentowania artykułu

Treść opini 
Popis 

Pozostałe artykuły z tej kategorii