(tł. Sebastian Czarnecki) 2010-08-04

Anty-laser, czyli pułapka dla światła laserowego.

Nazywają go anty-laserem. Zamiast wzmacniać strumień, on niweluje go całkowicie, pozostawiając zupełną ciemność. To efekt obliczeń i eksperymentów naukowców z Uniwersytetu Yale.

Laser świeci produkując kaskady fotonów, które drżą wewnątrz materiału wzmacniającego światło przed opuszczeniem urządzenia. Zespół z Uniwersytetu Yale poddał pod rozwagę sytuację sytuację, gdyby odwrócić proces, dzięki czemu materiał w pełni chłonął by wiązkę a nie emitował jej.

Większość laserów emituje światło z jednego końca, ale jest również możliwe aby laser emitował wiązkę z dwóch identycznych źródeł ale po przeciwnych stronach. Wymaga to identycznych, częściowo przeźroczystych warstw po obu stronach płyty z materiału emitującego światło, jak np. arsenek galu.

Naukowcy obliczyli, że gdyby zamiast krzemu zastosować inny absorbujący materiał, to w pewnych długościach fal, przy zastosowaniu dwóch identycznych strumieni, gdy obie wiązki świeciły by na siebie, nastąpiła by całkowita niwelacja obu wiązek.

Plaster krzemu o grubości kartki papieru zwykle pochłania około 20% przychodzącego światła. W tym jednak przypadku przy długości fali 945 nanometrów (a więc w pobliżu podczerwieni) oba promienie zaabsorbowały by się wzajemnie.

Jak dotąd jest to scenariusz teoretyczny, jednak w toku eksperymentów ich wyniki są obiecujące. Energia z niwelujących się wiązek przekształca się w ciepło, jednak jeśli uda się poznać to zjawisko jego efekty będzie można wykorzystać w impulsowych instalacjach światłowodowych do konwersji o wysokich efektywnościach  jako sygnały elektryczne.

(tł. Sebastian Czarnecki)
Na podstawie: newscientist

Zapraszamy do skomentowania artykułu

Treść opini 
Popis 

Pozostałe artykuły z tej kategorii