Pewien kanadyjski fan robotyki (który jednocześnie jest didżejem) jakiś czas temu postanowił zbudować sobie działającą replikę słynnego robota z filmu studia Pixar. W tym celu wydrążył on zabawkę U-Command Wall-E i napchał ją elektroniką. Efekt jest bardzo interesujący.
Wall-E jest sterowany głosem, posiada dość dokładną kamerkę, która pozwala mu na rozpoznawanie kolorów, kształtów i twarzy. Robot potrafi też zrobić dobry użytek ze swoich silników i potrafi on tańczyć i generalnie dość sprawnie się poruszać jak na produkt domowej roboty. A tak wygląda on w akcji:
Na podstawie: geekweek.pl