Zagadnienia związane z temperaturą towarzyszą ludzkości od zarania dziejów. Gdy tylko zeszliśmy z drzew kontrola nad nią stała się dla nas najważniejszą potrzebą życiową, zaraz po oddychaniu, jedzeniu i piciu. Posiłkując się mitologią grecką, to właśnie przekazanie ludziom ognia przez Prometeusza było jednym z najważniejszych wydarzeń w dziejach ludzkości. Od tego czasu nie wynaleziono lepszego źródła ciepła, niż ogień.
Ogień to jeden z żywiołów, który otworzył przed ludzkością nieskończone możliwości. Wykorzystywano go do ogrzewania miejsc pobytu ludzi, pieczenia przez nich upolowanej zwierzyny, czy oświetlania ciemnych jaskiń. Później dostrzeżono w nim niezwykle skuteczną broń.
Od tego czasu nie wynaleziono lepszego źródła ciepła, niż ogień. Zmieniły się jedynie sposoby kontroli i sterowania nim. Domowe ogniska zamknęliśmy w piecach i kominkach, a w panowaniu nad żywiołem pomagają nam coraz to nowsze i bardziej skuteczne urządzenia elektroniki. Do jednych z takich urządzeń należą moduły pomiaru temperatury, bez których automatyka przemysłowa i budynkowa po prostu nie istniałaby.
W kwestii automatyki budynkowej, pomiar i sterowanie temperaturą w pomieszczeniach należą do jednych z najważniejszych zagadnień, obok oświetlenia i sieci elektrycznej. Moduły pomiaru temperatury stosujemy wszędzie, gdzie konieczny jest pomiar temperatury w kilku lub wielu miejscach jednocześnie. Rozbudowane budynki, jak centra handlowe, biurowce, wieżowce wymusiły na rynku automatyki opracowanie urządzenia, które pozwoliłoby w prosty sposób rozbudować system pomiaru i kontroli temperatury, a do tego byłoby łatwo konfigurowalne.
Współczesne cyfrowe moduły temperatury najczęściej pracują w oparciu o tzw. magistralę „1 Wire”. Jak wygląda schemat połączeniowy oraz sposób programowania czujników przedstawia rysunek 1. Główną zaletą tego typu modułów jest możliwość podłączenia nawet do 64 czujników. Jednak za sprawą dość prostej, ale czasochłonnej konfiguracji tych czujników z określonymi pomieszczeniami, ten typ modułu nie jest uwielbiany przez instalatorów.
Programowanie zawsze rozpoczynamy od czujnika znajdującego się najbliżej modułu, a kończymy na najbardziej oddalonym. Na początek należy podgrzać czujnik, odczytać jego adres i przypisać mu taką pozycję, jaką zajmuje w kolejności od modułu pomiaru temperatury. W praktyce wygląda to w ten sposób, iż instalator podgrzewa czujnik zapalniczką, suszarką elektryczną lub innym źródłem ciepła, po czym dokonuje konfiguracji pomieszczenia, w którym jest on zainstalowany. Czynność tą musi powtórzyć tyle razy, ile zostało zainstalowanych czujników. W budynkach takich, jak hotele, gdzie pomieszczeń z odczytem temperatury jest bardzo dużo, czas potrzebny do konfiguracji zajmuje wiele godzin.
Alternatywnym produktem, który rozwiązuje problem czasochłonnej konfiguracji, jest moduł pomiaru temperatury, opracowany przez firmę SYNERGY Polska. Układ łączony jest w prostym i wygodnym do wykonania okablowaniu w topologii gwiazdy. Nie są potrzebne prace związane z ogrzewaniem czujników, odczytem temperatur i programowaniem. Po kolejnym podłączeniu czujników, moduł zna adres każdego z nich, a tym samym pomieszczenia, w którym został zainstalowany.
Dodatkowym atutem jest tryb pracy w trybie 2-przewodowym. Pojedynczy czujnik może być połączony z modułem za pomocą jednej pary z przewodu typu skrętka. Układ pomiarowy umożliwia odczyt temperatury z szesnastu czujników i sterowany jest protokołem Modbus RTU lub ASCII. Blokowy schemat połączeniowy przedstawia rysunek 2.
Powyższe informacje to jedynie kropla w oceanie, jakim jest temat pomiaru i kontroli temperatury. Technologia bardzo szybko rozwija się i nie wykluczone, że od chwili powstania tego artykułu do jego publikacji powstał inny ciekawy układ.