Maria Przybylska 2011-12-06

Pomorskie na EWEA Offshore 2011 w Amsterdamie

Pomorskie na EWEA Offshore 2011 w Amsterdamie

W dniach 29 listopada - 1 grudnia Invest in Pomerania wraz z pomorskimi firmami z sektora offshore (morskiej energetyki wiatrowej) promował zasoby regionu pomorskiego na największym wydarzeniu branży energii wiatrowej i lądowej EWEA Offshore 2011 w Amsterdamie.

Naturalne predyspozycje wynikające z lokalizacji to tylko jeden z wielu powodów, dla których warto inwestować w Pomorskiem. Region ma wiele atutów, aby właśnie tu z sukcesem powstawały i rozwijały się inwestycje z sektora offshore.

- Produkcja komponentów oraz kompleksowych rozwiązań na potrzeby sektora offshore jest szansą na zagospodarowanie przemysłu stoczniowego. Sprzyja temu koniunktura wyznaczana w dużej mierze przez pakiet klimatyczny - tłumaczy Anna Kamińska, specjalista ds. inwestycji w energetykę w Invest in Pomerania.

Państwa członkowskie UE są zobligowane do wygenerowania określonego udziału procentowego energii z odnawialnych źródeł (w przypadku Polski 15 proc. do roku 2020, pozostałe kraje 20 proc.). Niewiele krajów spełniło już te cele ilościowe, a morskie farmy wiatrowe gwarantują o wiele większe moce generacyjne niż instalacje lądowe. Dlatego też nadal istnieje ogromny popyt na komponenty oraz kompleksowe rozwiązania dla tego sektora.

- Ważna jest także nasza lokalizacja, która przekłada się na niskie koszty transportu dla deweloperów - wyjaśnia Anna Kamińska. W regionie Bałtyku są realizowane projekty developerskie farm morskich i kilka jest w fazie planowania. Koszty transportu elementów potrzebnych do instalacji tych farm z naszego regionu są niższe niż z Azji.

EWEA Offshore jest największym wydarzeniem w branży energii wiatrowej morskiej i lądowej organizowanym przez Europejskie Stowarzyszenie Energii Wiatrowej. Pojawi się tam ponad 460 wystawców i 7500 uczestników. Swoją obecność potwierdzili między innymi: Siemens Wind Power; GE Wind, Vestas, Areva Wind, Alstom, RWE Innology firmy konsultingowe, firmy deweloperskie i stocznie, producenci sprzętu dla morskiej energetyki wiatrowej (turbiny wiatrowe, generatory, jednostki pływające obsługujące budowę i serwisowanie wiatraków morskich). Z naszego regionu oprócz przedstawicielki Invest in Pomerania odpowiedzialnej za promocję inwestycyjną regionu dla branży energetycznej, do Amsterdamu wybierają się między innymi takie firmy, jak: Energomontaż - Północ Gdynia Ltd.; Vistal Gdynia SA, Energa SA, Aluship Technology, czy Big Invest Group, GSG Towers.

Dlaczego projekty offshore są takie ważne dla naszego regionu?

Oprócz wspomnianych już zalet logistycznych lokalizacji, która pozwala na swobodną produkcję na rzecz realizowanych projektów w obrębie Morza Bałtyckiego i Północnego, ważne jest także posiadane zaplecze w postaci infrastruktury stoczniowej i wyspecjalizowanej kadry.

Potencjał jest już w pewnym zakresie wykorzystywany z sukcesem przez podmioty lokalne, takie jak np. Crist SA. Firma realizuje zamówienia na wyspecjalizowane jednostki, m.in. do obsługi instalacji farm wiatrowych i przemysłu wydobywczego. Drugim sztandarowym przykładem jest produkcja wież przez GSG Towers w Stoczni Gdańsk.

- We tej wczesnej fazie rozwoju nowej gałęzi w Pomorskim, firmy skupiają się na produkcji stosunkowo prostych elementów konstrukcji wspierających czy fundamentów. Natomiast wraz ze zdobywanym doświadczeniem region ma szanse na produkcję bardziej wyspecjalizowanych komponentów - tłumaczy Anna Kamińska. - Produkcja takich elementów ma szanse rozwinąć się wyłącznie tam, gdzie powstają realizacje farm wiatrowych. Wraz z realizacją pojawia się również potrzeba na zaplecze serwisowe. Takie zaplecze będzie trzeba stworzyć w pobliżu instalacji. Planowane polskie projekty farm wiatrowych na Bałtyku generują duże zainteresowanie inwestorów z baraży, i ten element będzie również istotnym komunikatem w naszym przekazie promocyjnym. Wyzwaniem jest zdecydowanie ustawodawstwo polskie, które wymaga dopracowania, dostosowania do inwestycji.

- Potencjał przestrzenny polskich obszarów morskich, które mogą być rozważane pod inwestycje w morską energetykę wiatrową, pozwala na przygotowywanie projektów o nominalnej mocy zainstalowanej do 17 GW (przy założeniu gęstości instalacji mocy około 5 MW/km2). W praktyce oznaczałoby to inwestycje powyżej 200 miliardów złotych - wyjaśnia Juliusz Gajewski z Instytutu Morskiego. - Wstępne informacje prasowe o gotowości rynku do finansowania takich projektów mówią środkach powyżej 80 miliardów złotych - tyle instytucje finansowe skłonne byłyby przeznaczyć na morską energetykę wiatrową w Polsce. Przekłada się to na około 5 GW mocy zainstalowanej. Osobną sprawą są możliwości przyłączenia takiej mocy do KSE - tutaj niezbędny jest rozwój sieci przesyłowych i wydaje się, że bez budowy sieci morskich pełne wykorzystanie potencjału polskich obszarów morskich nie będzie możliwe. Zawarty w KPD dla sektora energetyki wskaźnik instalacji 500 MW w morskiej energetyce wiatrowej do roku 2020 jest w naszej opinii niski, aczkolwiek i tego można nie osiągnąć bez współdziałania odpowiedzialnych instytucji administracji rządowej (odpowiedzialnych za gospodarkę i za gospodarkę morską), operatora sieci oraz zainteresowanych inwestorów - dodaje Juliusz Gajewski.



Maria Przybylska

Zapraszamy do skomentowania artykułu

Treść opini 
Popis 

Pozostałe artykuły z tej kategorii